[00:00.000] 作词 : Michał Matczak [00:01.000] 作曲 : Mikolaj Vargas/Szymon Frackowiak/Michał Matczak/Piotr Suwalski [00:07.50]Wstałem jak co dzień rano, no i kurwa znów to samo [00:11.07]Pół Polski chce mnie pobić, pół Polski bije brawo [00:13.43]Płacze co drugi rodzic, bo trudno się pogodzić [00:15.91]Z tym, że patoraper nie chce zostać super nianią [00:18.27]Psy szczekają, ale robią to w kagańcu [00:20.59]A moja karawana jedzie dalej jak przez drive-thru [00:23.36]Ja i przyjaciele, dzielimy to na czterech [00:25.53]Jestem multimilionerem, bo piliśmy za to w parku [00:27.84]Znowu nowe wersy pisze kolejny ghosthater, [00:30.23]że Mata jest kretynem i jest tu tylko na chwilę [00:32.63]Nawijam to do majka, wy piszecie jeszcze więcej [00:35.01]Jesteście tylko paliwem w moim perpetuum debile [00:37.46]Tak jak Laik na wigilię, będę puszczał to co roku [00:39.73]Bo czuję spokój tylko kiedy jestem solą w oku [00:42.22]I coś pierdolą wokół mi [00:43.80]A ja słyszę tylko dźwięki hip-hopu na 10 piętrze w bloku [00:48.28]Widzą we mnie Eminema i chcą żebym był Magikiem [00:52.30]Słyszą głos pokolenia i czekają na manifest [00:54.25]Piszą coś w DM-ach, a ja ciągle mam to w cipie [00:57.02]No bo wczoraj jadłem frytki z keczupem, jutro zjem frytki z Travisem, ej [00:59.97]Piszę to na Teneryfie [01:01.48]Marzenia z biblioteki, to teraz plany na weekend [01:03.90]Ludzie skaczą do rzeki, żeby wypić z nami łychę [01:06.32]A my dalej tacy sami, gramy najarani w FIFĘ [01:08.69]Dwadzieścia dwa - zaraz będę miał w metryce [01:11.04]Mam na imię Michał i bardzo kocham muzykę [01:13.40]Jeśli umrę dzisiaj, to spełniłem obietnicę, bo nie ma w Polsce skurwiela, [01:17.30]co nie słyszał czterech liter, pora podbić świat [01:19.55]Pora podbić świat, pora podbić świat (pora) [01:26.09]Wiesz kiedy zrozumiałem to, że ludzie to zwierzęta? [01:30.30]Kiedy zwyzywał w sieci mnie mój były terapeuta [01:32.67]Nie bójcie się leczyć, bo nie każdy z nich to menda, [01:35.06]ale jebać *******kiego, jak każdego konfidenta [01:37.47]Dopiero się rozkręcam i właśnie to was nakręca [01:39.81]Zjebani boomerzy wychowani na przekrętach [01:42.24]Coś mi węszą po kieszeni i szukają gdzieś Rolexa, kiedyś nachlany na ziemi, [01:45.85]dziś dwa asy tam gdzie rękaw, mogłem być w AA [01:48.37]A jestem w Gdańsku i patrzę na zatokę jak mój laryngolog, Artur [01:51.90]Nie miałem znajomości i dobrze wiesz jakie IQ [01:54.32]A pozamiatałem scenę, bo się nie pierdolę w tańcu [01:56.57]Chyba, że tańczę flamenco i ktoś opierdala pento mi [01:58.98]Chyba, że macarenę, bo mi pękło dziś (mmm) [02:02.29]Eee, macarena [02:06.47]Żyjemy, kurwa, w lesie, a więc trochę se pokrzyczę [02:08.62]Zanim całkowicie zmienię stan skupienia w ciszę [02:10.95]Jak nie wiem co robić, no to siadam, no i, um [02:13.66]Zmieniam stan skupienia w taki, że mógłbym być, kurwa, mnichem [02:16.00]Przede mną nie gadali o tym z Taco, tylko z Quebo [02:18.43]Nie gadali ze Skeptą, nie gadali ze Sferą [02:20.62]Mam billboard na Manhattan, a Polacy wciąż nie wierzą, [02:23.04]że głośno o Polakach w rapie może być za miedzą [02:25.47]Zrobię to co potrafię [02:26.67]Czasem 16 godzin dziennie siedzę w studiu, no a czasem na kanapie [02:30.17]Ale wstaję po południu i nie tyram na etacie, [02:32.68]dlatego szanuję pracę, ty wylewasz matcha latte, głupia pizdo [02:35.79]Jak to wbiłem w kwestii dziury ozonowej, [02:37.49]skoro prosiłem prezesa, żeby zrobili schabowe [02:39.29]Jakbym tego nie wziął, to i tak by to wziął Sobel [02:42.23]A zabito tyle krów, ile w Chinach ginie w dobę, i tak w chuj [02:44.84]Ale mogę chociaż napisać na grobie [02:46.96]Że zrobiłem coś jako pierwszy biały człowiek [02:49.47]Zrobiłem coś, a ty drapiesz się po głowie [02:54.31]Słuchają tego w Ohio i słuchają w Legionowie [02:56.59]Słuchają tego w radiu, bajo jajo pierdolone [02:59.00]Mam chuja jak jakiś bambus, no bo trochę rośnie co dzień, [03:01.39]ty mi koło niego latasz tak jak panda z dużym głodem [03:03.83]Nie fiat panda, tylko rower [03:05.06]Nowy sandał na mej stopie [03:07.00]Tylko Pan da mi odpowiedź na (ej) [03:09.96]Na pytania, które w głowie (na pytania, które w głowie mam) [03:14.07]Widzą we mnie Eminema i chcą żebym był Magikiem [03:15.85]Słyszą głos pokolenia i czekają na manifest [03:18.16]Piszą coś w DM-ach, a ja ciągle mam to w cipie [03:20.60]No bo wczoraj jadłem frytki z keczupem, jutro zjem frytki z Travisem, ej [03:24.12]Piszę to na Teneryfie [03:25.31]Marzenia z biblioteki, to teraz plany na weekend [03:27.84]Ludzie skaczą do rzeki, żeby wypić z nami łychę [03:30.23]A my dalej tacy sami, gramy najarani w FIFĘ [03:32.62]Dwadzieścia dwa - zaraz będę miał w metryce [03:35.22]Mam na imię Michał i bardzo kocham muzykę [03:37.36]Jeśli umrę dzisiaj, to spełniłem obietnicę, bo nie ma w Polsce skurwiela, [03:39.85]co nie słyszał czterech liter, pora podbić świat [03:44.69]Pora podbić świat, pora podbić świat (pora podbić świat) [03:49.40]Pora podbić świat, pora podbić świat, pora podbić świat [04:03.60](Pora podbić, pora)